...czyli jak zmieniła się moja pielęgnacja włosów :)
Mam włosy blond, cienkie i podatne. Pod wpływem wilgoci mają skłonność do puszenia się i falowania (niestety kręceniem tego nazwać nie
mogę). Dlatego od lat jestem silnie związana z prostownicą, tylko ona może
doprowadzić moje "kłaczki" do normalnego użytku.
Suszarka, prostownica, rozjaśniacz, drogeryjne szampony, brak
odżywek oraz moja nerwica natręctw polegająca na nieustannym bawieniu się puklami, doprowadziła moje włosy do nieciekawej kondycji :(
Ale nadszedł czas na zmiany!
Wszystko zaczęło się od zmiany fryzjera, który zakazał mi używania rozjaśniacza i prostownicy a zamiast tego polecił farbę z delikatną wodą utlenioną i układanie włosów szczotką. Oczywiście nie obyło się bez cięcia, ale "nie sztuką jest mieć długie włosy, sztuką jest mieć długie i zdrowe włosy" ;)
Niestety z racji mojego szybkiego stylu życia
nadal jestem zmuszona używać suszarki i prostownicy do włosów (myję włosy
zazwyczaj rano), chociaż tą drugą znacznie ograniczyłam.
Zmniejszyłam również ilość myć głowy. Kiedyś robiłam to niemalże codziennie, teraz co drugi a czasami nawet co 3 dni. Mogłam się na
to pokusić dzięki suchemu szamponowi firmy batiste - polecam, polecam,
polecam!
Kolejną zmianą był zakup maski i odżywki do włosów (odżywki używam po każdym myciu włosów, maskę 1-2 razy w tygodniu).
Dopiero w chwili poszukiwania informacji na temat prawidłowego
dbania o włosy dowiedziałam się o takich stworkach jak sylikony, SLSy itp.,
więc teraz staram się kupować jedynie delikatne szampony o
przyjemniejszym dla skóry głowy składzie.
Kolejnym zbawieniem dla moich włosów jest olejek rycynowy, nafta
kosmetyczna oraz szczotka tangle teezer, która nie "ciągnie" włosów;) Przymierzam się również do
picia pokrzywy.
W następnym tygodniu wybieram się do fryzjera na podcięcie końcówek, ciekawa jestem co powie na temat kondycji moich włosów. Chociaż nie widzę jeszcze, aż tak znaczących zmian, głęboko wierzę, że jestem na dobrej drodze :)
W następnym tygodniu wybieram się do fryzjera na podcięcie końcówek, ciekawa jestem co powie na temat kondycji moich włosów. Chociaż nie widzę jeszcze, aż tak znaczących zmian, głęboko wierzę, że jestem na dobrej drodze :)
A jakie są wasze sposoby na piękne i zdrowe włosy?
Buziaki xD